Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum www.wieziennictwo.fora.pl Strona Główna

Reikarnacja

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.wieziennictwo.fora.pl Strona Główna -> Więziennictwo
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
gosia27
Gość



Dołączył: 28 Lis 2016
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 4:06, 22 Gru 2016 Temat postu: Reikarnacja

O swoim minionym życiu podobno najczęściej pamiętają dzieci. Wypełnij test i dowiedz się, kim byłeś w poprzednim wcieleniu.

WEJDŹ - Sprawdź Swoje poprzednie wcielenie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aaa4
Gość



Dołączył: 13 Lis 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:09, 27 Lis 2017 Temat postu:

Od punktu oddalonego o dwa metry od wisielca zona przebiegla do miejsca, w ktorym odbywalo sie przyjecie; byla smiertelnie przerazona wymachiwala rekami, wykrzykiwala cos niezrozumialego, zamaszyscie wyrzucala przed siebie stopy w zielonych, jakby dziecinnych butach, gdy tak pedzila w ciemnosci w sam srodek nocy, niewidoczna dla nikogo. Wrocila ta sama droga niby postac na puszczonej do tylu tasmie filmowej, a po zawiadomieniu policji dotad plakala cicho, dopoki nie przyszedl ktos z jej domu rodzinnego i nie zabral jej ze soba. Po zakonczeniu procedury policyjnej ja wraz z jego stanowcza babka oddalismy ostatnia przysluge przyjacielowi, ktorego nic juz nie moglo uratowac, jego nagiemu cialu o czerwonej glowie, z ostatnia sperma w jego zyciu przylepiona do ud. Matka zmarlego zachowywala sie jak idiotka, wiec na nic sie nie przydala. Moze poza jednym tylko przypadkiem, w ktorym niespodzianie przejawila zdecydowana wole i przeciwstawila sie nam, kiedy zamierzalismy zmyc farbe z umarlego. Ja i stara kobieta wyprosilismy wszystkich przybylych z kondolencjami i tylko we troje czuwalismy bez przerwy cala noc przy zmarlym, w ktorego ciele niezliczone ilosci komorek, skarbniczek jego indywidualnosci, podlegaly juz niedostrzegalnemu, ale szybkiemu procesowi rozkladu. Wysuszona skora niby tama powstrzymywala slodkawo-kwasne rozowe komorki, topniejace i zmieniajace sie w cos nieokreslonego. Cialo przyjaciela, o twarzy pomalowanej cynobrowa farba, lezace wyzywajaco na prostym, niemal wojskowym lozu i podlegajace nieustajacemu rozkladowi, nabralo teraz znacznie bardziej natretnej realnosci niz kiedykolwiek podczas dwudziestosiedmioletniego zycia, spedzonego na pozalowania godnych probach przejscia przez ciemny tunel, jakby po to tylko, by urwac sie niespodziewanie, zanim udalo sie przedostac na druga strone. Juz wkrotce peknie nieuchronnie tama skory. Fermentujace skupiska komorek przygotowuja, tak jak przygotowuje sie wino, prawdziwa juz teraz fizyczna smierc ciala. Pozostajacy przy zyciu beda musieli pic ten trunek. Fascynuja mnie te zageszczone chwile, odmierzane zwiazkiem ciala przyjaciela z bakteriami rozkladu pachnacymi jak lilie. Obserwujac przemijanie tego czystego czasu w jego niepowtarzalnym locie, uswiadamiam sobie ponownie kruchosc innego czasu, miekkiego i cieplego jak czubek glowy niemowlecia, czasu dopuszczajacego powtorzenie.

Nie moge sie oprzec uczuciu zazdrosci. Oczy przyjaciela juz nie beda sie przygladac, nie zrozumieja prawdziwego sensu tego, co bedzie sie dzialo, kiedy ja zamkne oczy po raz ostatni, a moje cialo bedzie doswiadczac czasu rozkladu.

-Kiedy przyjechal z sanatorium, powinienem byl mu poradzic, aby tam wrocil.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum www.wieziennictwo.fora.pl Strona Główna -> Więziennictwo Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme TeskoRed created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin