TEMAT WOLNY

Madzia · Wysłany: Nie 19:06, 09 Mar 2008 Temat postu:

marsaczku prawdopodobnie będę miała go w maju.... ale tfu tfu tfu!!! Aby nie zapeszyć....

Myszka26 · Wysłany: Nie 19:06, 09 Mar 2008 Temat postu:

Nita będzie dobrze zobaczysz najważniejsze że prokurator zakończył swoje działanie to jakby nie patrzał krok do przodu.

Marsac ja ci dam nieprzeżyje nakopię ci zaraz i to podwójnie z Oskarem.

marsac · Wysłany: Nie 19:07, 09 Mar 2008 Temat postu:

Fajnie Myszko że ci oddają twojego Artka --aby dureń nie wywinoł znowu takiego samego numeru:))))a pewnie nie bo ty go przywiążesz hehe do krzesła teraz...

Nita to czyli 16.03 masz już swojego przy sobie?????

Ciesze się że chociaż wy będziecie doczekane:))))

Madziulku poważnie mówisz no to trzymam już za ciebie kciuki--żebyś go miała przy sobie..Ciesze się bardzo razem z tobą Laughing

nitakanisiaka · Wysłany: Nie 19:14, 09 Mar 2008 Temat postu:

Myszko i Marsacku w dniu 16.03. konczy sie sankcja prokurator to co mial czynic juz uczynil grzecznie zakonczyl sledtwo i nie chce przedluzac ale w piatek papiery poszly do sadu i gdzies w czawrtek bedzie wiadomo co sad postanowil..miejmy nadzieje ze go zabiore i skopie mu dupe!

Myszka26 · Wysłany: Nie 19:15, 09 Mar 2008 Temat postu:

MArsaczku na bank tej samej głupoty nie zrobi jeszcze wczoraj powiedział że ja nie mogę swoim rowerem jeździc to on go na strych chowa bo teraz jest nie potrzebny hehehehe. Do krzesła nie musze go przywiazywać i tak nigdzie się nie ruszy bo będzie musiał się ciężarna opiekować a później swoim synkiem a raczej dwoma hehehe.

Marsac a wy macie wokandę w kwietniu i mam nadzieję że udaną.

Madziulku oby wam sie udało.

marsac · Wysłany: Nie 19:22, 09 Mar 2008 Temat postu:

Tak Myszko mamy w kwietniu wokande-najprawdopodobniej tak mi powiedział wychowek ale jemu za bardzo nie można ufać--nie stety jest strasznie nie slowny: Smutny

(((Ja też mam nadzieje że bedzie udana-pragne tego najbardziej na świecie jak nic innego....

Nita będzie oki-zobaczysz,że bedzie oki: Wesoly

))

nitakanisiaka · Wysłany: Nie 19:34, 09 Mar 2008 Temat postu:

Musi yc dobrze

i wam tego zycze trzymam kciuki za Ciebie marsac i za Madzie w kwietniu

Madzia · Wysłany: Nie 19:38, 09 Mar 2008 Temat postu:

Kobietki dzięki Wam wielkie za wiarę, przyda się napewno bo mnie jej coś brakuje.... Smutny

nitakanisiaka · Wysłany: Nie 19:57, 09 Mar 2008 Temat postu:

nie tylko TObie Madziu brakuje wiary.... Smutny

Melania · Wysłany: Nie 20:54, 09 Mar 2008 Temat postu:

Czesc dziewczyny i chłopaki .....sorrki, że tak rzadko zaglądam, ale internet mi na wala i otwarcie forum zajmuje dobrą godzinę.........

Kasiorkowa, strasznie mi przykro i żal mi Ciebie i Twojego faceta, najbardziej mnie w życiu wkurza jak sie na coś psychicznie nastawie i tego nie mam, wtedy wyję i rzucam wszystkim....wiem to chore, ale taki mam charakter. Lepiej przeżyłam wyjazd mojego do zk, bo miałam czas na przygotowanie niż jak pojechałam na widzenie i mnie nie wpuszczono.......dla mnie to była tragedia, no i jego też rozumiem nastawił sie czekał, a tu taki telefon. Odbierz od niego ten telefon i mu powiedz, że tak to sie zachowywać może do kolegów z celi, a nie do Ciebie, ale nie rozstawaj sie z takiego powodu.........po po prostu emocje, i musisz go zrozumieć

Rozumiem, że Loli ma przepustka hahaha Wesoly

bo coś jej nie ma w ostatnich postach......

Acha i jeszcze jedno - Kochani moderatorzy dlaczego do niektórych tematów nie można nic dopisać, chociaż ja miałabym do przekazania wiele cennych informacji Wesoly

marsac · Wysłany: Nie 20:54, 09 Mar 2008 Temat postu:

Madziulka ja widze,że twoja wiara w cuda jest taka jak moja!!!!!Ale cóż bądźmy dobrej myśli-bo raczej innego wyjśća nie mamy.

Nita dziękuje za kciuki,Ja za ciebie też będę mocno trzymała 16.03 i mam nadzieje,że napiszesz nam ,że właśnie przytulasz się do swojego skarba...

aniasiostraR · Wysłany: Nie 21:09, 09 Mar 2008 Temat postu:

Czesc Wszystkim bez wyjatku Wesoly

Widzialm sie z adwokatem R.
Jutro bedzie wazny dzien
Prosze Was trzymajcie kciuki Padam

Nie powinnam nic mowic,zeby nie zapeszyc,ale tak sie ciesze,ze nie moge..
Jak wszystko pojdzie po naszej mysli to za kilka dni młody wroci do domu Hurra

Pozdrawiam

Madzia · Wysłany: Nie 22:07, 09 Mar 2008 Temat postu:

Aniu w takim razie trzymam kciukasy Wesoly

Marsaczku ja już wierzyłam w lutym i co? i dupka

..... jest mi źle i jestem zła, chociaż nie, zła nie jestem, znowu mam okres wegetacji....

nitakanisiaka · Wysłany: Nie 22:37, 09 Mar 2008 Temat postu:

Aniu to trzymam kciukasy....
A co do mojej sprawy to ja bede wiedziala juz prawdopodobnie wszystko sroda czwartek...niech to szybko zleci...jak ja to mowie albo woz albo przewoz albo w te albo we fte Mruga

co ma byc to bedzie i tego nie zmienimy...chodz bysmy bardzo chcieli

Kasiorkowa · Wysłany: Nie 23:57, 09 Mar 2008 Temat postu:

Witam wszystkich po raz kolejny
Aniu trzymam kciuki Wesoly

Melko dziekuje za slowa otuchy Wesoly

mi nadal smutno z michalem nie dogadalam sie ale odebralam telefon wiec wiem na czym stoje ogolnie madry michaek teraz robi ze mnie winna wszystkiemu jest zly ze za tydzien nie przyjade z jego mama na widzenie stwierdzil ze moja 18 jest wazniejsza niz on wcale tak nie jest ale nie wyobrazam sobie tego zebym gosci wypraszala o godzinie 2 bo ja na widzenie jade albo odwolywac wszystkowytumaczylam mu to na spokojnie ale nie zrozumial ogolnie rozmawial ze mna na topie kolezenskim ani razu nie powiedzial kochanie do mnie gdzie u niego to slowo jest 5 razy w jednym zdaniu powiedzial czesc jak zaczynal a nie witam kochanie jak zawsze mowil nie powiedzial na koniec ze mnie kocha gdzie zawsze mowil i pozniej mowil pa a dzis powiedzial narazie zawsze rozmawialismy po 20 minut 15 a dzis nie cala minute=>Wniosek taki iz zostalam wlasnie jego nowa kolezanka nie dziewczyna ani narzeczona wiecie co boli mnie to bo go kocham zalezy mi na nim wiem ze on dzis tam ma meksyk bo wszystko co chodzi to wyzywa sie na nich i ja tego bardzo nie cche bo jeszcze wyroku sie nabawi ale przeboleje to i nie wroce juz do niego ile razy mozna takie traktowac takie zachowanie dosyc tego moze dzowni przepraszac nie wiem co robic koniec z tym wszystkim tak jak go kocham tam mam go dosyc z tymi awanturami
Uciekam spac zajrze do was jutro trzymajcie sie kochane ja sie jakos trzymam nie jest najlepiej ale dam sobie rade Wesoly