TEMAT WOLNY

Kariona · Wysłany: Nie 23:57, 09 Mar 2008 Temat postu:

Cześć Dziewczyny Smile

) Wpadam tutaj w wolnych chwilach, podczytuję... za WSZYSTKIE trzymam kciuki i cieszę się z każdej dobrej wieści Wesoly

A u mnie... bez zmian i nie ma nawet o czym gadać Smutny

Ale pytanie do Gambiego - dlaczego np temat Resocjalizacja (i inne również) jest zamknięty?? I wytłumacz Gambi o co chodzi w treści wymienionego przeze mnie tematu, bo ja z całym szacunkiem dla Ciebie mam wrażenie, że zastosowałeś metodę kopiuj - wklej bez czytania tego co wklejasz... Smutny

Się nie czepiam!!! Tylko zwracam uwagę, że albo ma to komuś pomóc albo po prostu ma TYLKO być...

pozdro

Madzia · Wysłany: Pon 0:50, 10 Mar 2008 Temat postu:

Karionka a co się dzieje że mówisz że szkoda gadać?

Kariona · Wysłany: Pon 1:04, 10 Mar 2008 Temat postu:

Madziu strasznie się wszystko non stop komplikuje... a sprawa jest bardzo poważna... i jak z jednej strony zaczyna wyglądać jakiś promyk nadziei to z drugiej zaraz pojawia się chmura gradowa...
Ja już mam dość... trzeci adwokat z kolei się przymierza do jakiegoś ogarnięcia tematu, ale też widzę, że marnie to wygląda... Gdyby R. nie dostał tej sankcji a odsiadywał nadal swój wyrok na warunkach karnych to byłoby nam obojętne ile nowa sprawa będzie się ciągnęła (a nawet - im dłużej tym lepiej... bo w tym czasie moglibyśmy załatwiać przegrupowanie na P2 i stanąć na wokandę - niedługo minie nam 3/4 kary z 11 zasądzonych lat). A tak - wszystko wywrócone do góry nogami... siedzi to moje biedaczysko w areszcie z zarzutami takimi, że siwiejemy oboje i jeden Bóg wie jak i kiedy się to skończy...

Pozdrawiam Smile

Madzia · Wysłany: Pon 2:14, 10 Mar 2008 Temat postu:

Karionka napewno będzie dobrze! Ja wiem że są chwile załamania, bo miałam taką dziś ale już mi przeszło więc i Ty musisz być dzielna. Z tego co piszesz to rzeczywiście nieciekawa sprawa ale powiem Ci że N też wcale nie ma małego wyroku, nie ma go już 7-my rok i też co pojawia się nadzieja to siedzę jak na szpilkach że zaraz zniknie

ale mam nadzieję że tym razem już się uda - w końcu musi!
Kasiorkowa miałam i Tobie odpisać ale zapomniałam wcześniej Smutny

. Kochana daj mu popalić, nie odpuść mu tym razem, wbij do tej główki że to nie Twoja wina że stało się jak się stało ale od razu rozstawać się? Powiem Ci że ja bym dała N popalić gdyby mi taki numer wyciął ale napewno bym się z nim oto nie rozstawała bo szkoda by mi było tego wszystkiego i tej radości i tych cierpień o taką głupotkę. Ale darować naprwno bym nie darowała Wesoly

. On też miewa czasem różne dziwne fazy ale w takich momentach cieszę się, że kłótnia nasza trwa jakieś 2sekundy a później dalsze moje darcie się na niego jest a i owszem ale przez śmiech Wesoly

Kariona · Wysłany: Pon 2:31, 10 Mar 2008 Temat postu:

Madziu co ja będę pisała... wiesz najlepiej jak to jest z TAKIM wyrokiem... a tutaj jeszcze wizja następnego zawrotnego, którego łącze nie wessa nawet w połowie...
ale masz rację - nie ma co płakać i załamywać rąk! jakoś się trzeba zmierzyć z kolejną arcytrudną sytuacją i żyć... tylko co to za życie cholerka! Wink

idę spać... bo jutro zaś do pracy
buziaków sto Wesoly

GAMBIWAW · Wysłany: Pon 7:40, 10 Mar 2008 Temat postu:

maartaa222 · Wysłany: Pon 9:08, 10 Mar 2008 Temat postu:

Dzień dobry!

Kasiorkowa- na twoim miejscu w życiu nie odezwałabym się do tego kumpla- miałby niewybaczalną krechę za coś takiego. Z jednej strony rozumiem Michała- musiało mu być strasznie przykro, no ale zachowuje sie trochę egoistycznie i pewnie mysli, że on jest najbardziej pokrzywdzony bo siedzi w więzieniu...

Ja jestem też po przepustce-30h-wreszcie się udało- no ale zawsze jak ma wyjść to aż nie wyjdzie nie jestem tego pewna- bo już kiedyś tak było, że była przepustka a pojechał gdfzie indziej- więcv nigdy na nic się nie nastawiam i nie mówię aby nie zapeszyć...Jestem zmęczona Wesoly

aniasiostraR · Wysłany: Pon 9:48, 10 Mar 2008 Temat postu:

Witam Wszystkich z poczatkiem nowego tygodnia
Ja siedze jak na szpilkach i czekam na telefon
Jejku jak ja nie lubie czekac:(

Narazie nie dziekuje za nic:)))zeby nie zapeszyc
Pozdrawiam

Kasiorkowa · Wysłany: Pon 12:59, 10 Mar 2008 Temat postu:

Witam

Telefon wylaczylam i nie wlaczam powiedzialam sobie zeby czegos sie w koncu nauczyl musi poczuc ze stracil ja wiem dobrze ze bedzie dzownil przepraszal itd ale ja mam dosyc ciagle tego samego i chce zeby w koncu sie nauczyl i poczul to
Marto masz racje powiedzaialam ze kumplowi to pocisne tak ze to koszmar bo wszystko na mnie sie odbilo i jest skreslony juz powiedzialysmy z michala mama ze nie bedziemy sie go prosic o nic

Madzia · Wysłany: Pon 14:33, 10 Mar 2008 Temat postu:

Kasiorkowa swoją drogą fajny kumpel z niego co?

Aniu jak tylko coś będziesz wiedziała to pisz od razu Wesoly

a tak w ogóle to wstałam i witam wszystkich w taką piękną pogodę Wesoly

beata2104 · Wysłany: Pon 14:44, 10 Mar 2008 Temat postu:

Witam Wszystkich!
Mam pytanie.
Czy na wokandę warto wynająć adwokata???
Co o tym Myślicie?
Z niecierpliwością czekam na odpowiedzi!

maartaa222 · Wysłany: Pon 14:49, 10 Mar 2008 Temat postu:

Beata to zależy od konkretnej sytuacji- jaki wyrok, która wokanda, za co wyrok, czy w danym zakł karnym wychodzi sie po pół kar, jaka grupa- no i czy ma poparcie- jesli ma poparcie to nie ma sensu adwokata wynajmować, jesli to pierwsza wokanda i średni wyrok to wynając.

beata2104 · Wysłany: Pon 15:01, 10 Mar 2008 Temat postu:

Mój syn dostal 1,6 roku z art284.w zawieszenniu na 5-lat.Wyrok z 2003r.
Odwiesili mu wyrok za tzn.uchylanie się od kontaktów z kuratorem.
Jest w ZK w Męckiej Woli,jest to oddział ZK Sieradz.Ma grupe P-2.Pracuje poza ZK.W marcu mija polowa kary,i w kwietniu ma stawać na pierwszą wokandę

Gość · Wysłany: Pon 15:02, 10 Mar 2008 Temat postu:

Hej kochani Very Happy

Jestem po przepustce,było cuuuuuuuuudooooooownieeeee :hamster_inlove:

Na dzień kobiet dostałam śliczny kubek i kartkę od mężusia.

Wiecie co Wam powiem chyba zakochałam się od nowa love

kurcze....

Kasiorkowa ale świnia ten kumpel,ale Michał też nie powinien na Tobie się wyżywać.

Asia powodzenia Wesoly

czekamy na fotki Sebusia Wesoly

maartaa222 · Wysłany: Pon 15:07, 10 Mar 2008 Temat postu:

Beata- nie wiem w jakiej sytuacji finansowej jesteś- bo ja bym na twoim miejscu wynajęła adwokata- ale faktem jest, że jesli chodzi o wokandy- to rolą adwokata jest napisanie dobrego pisma z prośba o wokandę i bycie na wokandzie- ale jesli nie będą go chcieli puścić to najlepszy adwokat nie pomoże. Uważam, że twój syn ma spore szanse wyjść na pierwszej, drugiej wokandzie.