TEMAT WOLNY

Melania · Wysłany: Pon 21:00, 10 Mar 2008 Temat postu:

Czesc kochani Wesoly

Kasiorkowa tak trzymać, niech sobie nie pozwala od początku bo jak się nauczy.......to nie ujedziesz Wesoly

bo będzie myślał, ze on tak może...i uzna to za normalnę

Loli, Marta strasznie Wam zazdroszczę, tych przepustek, ale u mnie to tak jak u Madzi i Kariony......jeszcze długo, długo nic.......

Cały czas siedziałam i czekałam na telefon od mojego, zadzwonił w takim momencie, że w gorszym nie można, pokłóciliśmy sie strasznie non stop na siebie krzyczeliśmy, i nie zrozumiałam, czy ma szansę wychodzić na przepustki, czy nie..............i to mnie najbardziej wk....że czekałam na telefon cały tydzień, i nic z tego co mówił nie zrozumiałam, coś, że wychowawca skieruje go do psychologa i po tej wizycie da mu P2, na bank źle zrozumiałam bo to bez sensu... Smutny

Kariona · Wysłany: Pon 21:02, 10 Mar 2008 Temat postu:

Melka trzasnęłam Ci pochwałę za merytoryczny wpis w temacie "Resocjalizacja" Wesoly

- dzięki Tobie teraz to się nadaje! Wesoly

Gambi nie ma potrzeby tak elektrycznie reagować na zwrócenie uwagi, że coś jest po prostu skopane... Jeśli forum ma zawierać treści merytoryczne to należy zwracać uwagę na jakość tego co idzie pod "kopiuj - wklej". Nie jetem złośliwa haha... Jezyk

Melania · Wysłany: Pon 21:06, 10 Mar 2008 Temat postu:

Kariona to mój temat, kiedyś bardzo się tym interesowałam, to była moja pasja.........więc mogłabym was tematem zamęczyć, ale postarałam sie w pigułce.......
jeszcze wkleje, jak to wygląda w warunkach wolnościowych ( kurator itp. )

....ale, dzięki, jeżeli komuś sie rozjaśni coś w tym temacie, to będę sie cieszyć Wesoly

GAMBIWAW · Wysłany: Pon 21:13, 10 Mar 2008 Temat postu:

Kasiorkowa · Wysłany: Pon 21:19, 10 Mar 2008 Temat postu:

Melka wiem ze nie moge sobie dac bo pozniej ciagle bede miala tak raz pozwolilam na to i teraz mam efekty wiec teraz nie pozwole juz sobie nie bedzie juz tak

Madzia · Wysłany: Pon 21:20, 10 Mar 2008 Temat postu:

Bry bry

. pakuję się właśnie w ramach mej przeprowadzki Wesoly

, chyba dlatego mam dobry humor. No mówię wam taki mam humor że mnie rozniesie zaraz Wesoly

. Mam nadzieję, że i wam się udzieli - rycerze ciemności biercie mą energię Wesoly

GAMBIWAW · Wysłany: Pon 21:22, 10 Mar 2008 Temat postu:

Z cyklu - bez komentarza - [link widoczny dla zalogowanych]

Melania · Wysłany: Pon 21:26, 10 Mar 2008 Temat postu:

a ja lubię Gambiwawa - cykl Wesoly

GAMBIWAW · Wysłany: Pon 21:27, 10 Mar 2008 Temat postu:

Melania · Wysłany: Pon 21:31, 10 Mar 2008 Temat postu:

cykl "bez komentarza", a ile ich masz?????????????????

GAMBIWAW · Wysłany: Pon 21:33, 10 Mar 2008 Temat postu:

Myszka26 · Wysłany: Pon 22:11, 10 Mar 2008 Temat postu:

Witam wszystkich w ten ciepły wieczorek.

Mi czas sie niemiłosiernie dłuży mam wrażenie że dzień trwa całą wieczność i pocieszam się że jeszcze przedemną tylko (aż) 4 takie dni. Moje kochanie dziś dzwonił późnym popołudniem nie wypuszczą go w piatek lecz w sobotę z rana mam sobie jeszcze zadzwonić do wychowawcy i go przycisnąć że to ma być na bank rano bo nie moge sobie stać i czekać cholera wie ile pod bramą z racji na mój stan. Chodzę i się wściekam juz sama na siebie a wszystko przez to że nie mogę nic robić tak bym sie czymś zajeła i jakoś by mi ten czas upłynoł.

Kasiorka masz rację musi sobie naprawdę pomyśleć że nie moze się na tobie za wszystko i za wszystkich wyżywać.

Kasiorkowa · Wysłany: Pon 22:29, 10 Mar 2008 Temat postu:

Wiem o tym myszko i dlatego chce zeby on teraz cos zrozumial moze zrozumie boje sie tylko ze jezeli ja teraz mu pokaze swoje ja i bede miala wylaczony telefon to ze sie on wkurzy i nasteona awantura bedzie ale trudno chce zeby w koncu poczul to samo co ja tylko nie chciala bym sie poklocic z nim w moje urodziny ktore sa w piatek bo cos czuje ze jeszcze by mnie ponioslo po tym wszystkim i powiedziala mu ze to koniec ze nie ma sensu takie cos i nie pozwole sobie na takie zachowanie jego tym bardziej ze pierwszy raz sie zdazylo ze rzucil mi sluchawka od kad poszedl siedziec i jak byl na wolnosci nigdy nie rzucal mi sluchawka a przeciez to nie moja wina a moze jednak to moja wina ze nie przyjechal moze to ja go namowilam zebny specjalnie nie przyjezdzal

Gość · Wysłany: Pon 22:41, 10 Mar 2008 Temat postu:

Kasiorkowa nie martw się.On nie miał prawa Cię tak potraktować.Troszkę go rozumiem.Nastawił się chłopak,że przyjedziecie i czekał a tu się dowiaduje,że jednak nie ALE.....to nie była Twoja wina...niech wini swojego koleżkę kochanego a nie Ciebie i niech nie wzbudza w Tobie poczucia winy...to nie Ty jesteś winna,że on tam jest!!! takie moje zdanie...wyłącz telefon niech się pomartwi.

Ale jestem padnięta.Dzisiaj jak się położę to wstanę chyba w przyszłym tygodniu.Trzeba odespać weekend Mruga

nitakanisiaka · Wysłany: Pon 22:48, 10 Mar 2008 Temat postu:

Myszko Moja mi też sie ten czaaaaassssssssssss dluuuuuuuuuuzzzzzzzzzzzyyyyyyyyyyy jak nie wiem co... Moj M jest przeziebiony Smutny

martwie sie zeby mi nie zachorowal Smutny

oje sie srody decyzji sadu musza ja podjac to cholerna decyzje tylko jaka ona bedzie?<wow>