TEMAT WOLNY

Gość · Wysłany: Wto 21:02, 11 Mar 2008 Temat postu:

U nas to jest normalne,od zawsze jak tylko pamiętam jak miało cokolwiek być to było przciągane.Sprawy w sądzie,odroczenie a teraz wokanda....Nic nie może być normalnie tylko zawsze jak się nastawimy to coś jest nie tak :/Teraz znowu to czekanie........można na głowę dostać......

Melania · Wysłany: Wto 21:17, 11 Mar 2008 Temat postu:

Dobrze, że się chociaż teraz tak bardzo mocno kochacie, zawsze łatwiej Wesoly

Gość · Wysłany: Wto 21:52, 11 Mar 2008 Temat postu:

A co u Was słychać Melka?? Dzwonił mąż dzisiaj?? wiesz już o co chodzi z tym psychologiem??

Melania · Wysłany: Wto 21:59, 11 Mar 2008 Temat postu:

Loli mój tylko może raz w tygodniu, i to w poniedziałek.................więc czekam, ale generalnie stara sie zostać tam jednak, ale zmienić grupę na P2, teraz w czerwcu trzeci raz będzie stawał na komisję mam nadzieje, że w końcu się uda bo tak to chociaż od czerwca by wychodził na przepustki i jakoś te 1,5 roku do warunkowego by minęło.

Generalnie między nami średnio czuje, że odzwyczaiłam się od niego, a najbardziej mnie przeraża, że przy takim wyroku nasze małżeństwo nie wytrzyma....chociaż jak sobie pomyśle, co my już nie przeszliśmy to, aż...........

Czekam na ten nowy serial na tvn, jakoś dziwny trafem główny bohater bardzo mi przypomina mojego mężsia Wesoly

Kasiorkowa · Wysłany: Wto 22:01, 11 Mar 2008 Temat postu:

Witam
Mam dola na maxa musze porozmawiac z michalem bo zabija mnei ta cisza i jutro zostawie wlaczony telefon musze z nim powaznie porozmawiac co on dalej chce robic w stosunku do naszego zwiazku ze takie cos niema sensu ze wszystkiemu bede zawsze ja winna chce go chociaz uslyszec ze wszystko jest dobrze boje sie ze przez ta nasza cisze klutnie itd on cos tam odjebie niestety jest do tego zdolny ze jak ma nerwy to go nosi strasznie i najczexciej to jest wlasnie wtedy kiedy sie poklucimy nie wiem jak mam z nim rozmawiac jak mu wytumaczyc to wszystko bo jest strasznie trudno jemu co kolewiem tlumaczyc poniewaz najczesniej zaraz sdie unosi i nie daje sobie nic powiedziec a pozniej awantura i wogole sie nie dogadamy doradzcie cos macie wiekszy staz w tych sprawach moze wasze rady mi pomoga porsze was bardzo o pomoc bo nie daje juz rady z tym wszystkim Smutny

Melania · Wysłany: Wto 22:05, 11 Mar 2008 Temat postu:

Kasiorkowa, a ty nie możesz pociągiem jechać do niego sama i normalnie z nim pogadać, bez mamy i kolegi.........sam na sam

Kasiorkowa · Wysłany: Wto 22:11, 11 Mar 2008 Temat postu:

jeszcze nie moge wlasnie o to chodzi bo nie mam 18 lat skonczonych i nie wpuszcza mnie samej a po za tym pociagiem w jedna strone strasznie dlugio sie jedzie i z przesiadkami czekaniem na nastepny pociag itd wiec cale 24 godzin w jedna i druga storne a po za tym narazie siana nie mam a kumpel jakis co zawsze nas zawozil to nie bral za paliwo nie mam siana tez o to chodzi dlatego narazie musze sobie z nim telefonicznie to wyjscnic

Melania · Wysłany: Wto 22:15, 11 Mar 2008 Temat postu:

No to super ten kumpel, ja Ci pomimo wszystko doradzam, żebyś pogadała z tym kolegą na spokojnie, wszystko jeszcze raz wyjaśniła, i grzecznie poprosiła żeby Cie po tej 18-nastce zawiózł........i nie gadaj ze swoim przez telefon bo to za poważna rozmowa, a czasu przez telefon za mało

Kasiorkowa · Wysłany: Wto 22:20, 11 Mar 2008 Temat postu:

ale musze odebrac telefon od niego pgdac o czyms obojetnie o czym nie moge juz wylaczac telefonu chociaz mam ochote taka bo mnie juz ta cisza zabija i boje sie ze nasz zwiazek sie rozleci przez to.....
Wiecie co ogladam na tvp2 o tym chlopcu pol rocznym co zmarl bo nie chcieli ucdzielic mu pomocy lekarze

smutne ale prawdziwe czego to dziecko bylo winne tylko glupie skierowanie wazne dla nich bylo

Melania · Wysłany: Wto 22:21, 11 Mar 2008 Temat postu:

Też to oglądam i jestem załamana Smutny

co za ludzie !!!!!!!!!!!!!!

Kasiorkowa · Wysłany: Wto 22:28, 11 Mar 2008 Temat postu:

Melka no straszne kurcze czego to dziecko bylo winne dlaczego nie spojrzala ta pielegniarka na to dziecko dlaczego tyle km matka sie najezdzila ciezko bylo udzielic jednej osobie pomocy bo skierowania nie miala bno kurcze w glowie sie nie miesci jak sie stawiam na miejscu tej matki to masakra straszna kurdee nooo Smutny

Melania · Wysłany: Wto 22:47, 11 Mar 2008 Temat postu:

z cyklu Gambiiego Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Kasiorkowa · Wysłany: Wto 23:43, 11 Mar 2008 Temat postu:

Co sie dzieje w ogole na tym siwecie coraz gorzej gorsze chorubska juz sie boje o siebie michala i wszystkioch maskara przeciez opn tak latwomoze tak najmniejsza grype zlapac ktora zamieni sie w chorobe smiertelna
Dobra ja spadam dobranoc Wesoly

Asienka24 · Wysłany: Wto 23:51, 11 Mar 2008 Temat postu:

Witam wszystkich... Smutny

ja tez mam dzis takiego doła strasznego Smutny

U nas dzis po apelacji... wyrok utrzymany 4 lata!!!!! hamster_abandoned:

nie wiem co mam ze soba zrobic....to jeszcze 3 lata a dzis wydaje mi sie to jakby 10 albo wiecej Smutny

Moja wiara i nadzieje zawiodła Smutny

(((

Madzia · Wysłany: Śro 4:24, 12 Mar 2008 Temat postu:

Asienko wierz dalej i nie trać jej <ok>, aby nastały lepsze dni muszą być te gorsze... niestety

Gambus nie martwiaj się... Wesoly

Bo Gambi zmartwiony to zły Gambi Wesoly

Kasiorkowa zdaj relacje co i jak, trzymam kciuki Wesoly

A ja jak zwykle nocną porą Wesoly